Discover and play music albums featuring TONCIU - KOCHAM I NIENAWIDZĘ by fev3rFort3 on desktop and mobile.
Opis Marek Koterski, reżyser doskonałych filmów, w tym kultowego ?Dnia świra? debiutuje w nowej roli! Liryczny, ale i drapieżny, szyderczy, prześmiewczy, zabawny? Ale tym razem nie za kamerą, tylko w formie literackiej. I to rymowanej. Kogo i czego nienawidzi? Kogo kocha? Obowiązkowa lektura dla wielbicieli Koterskiego. Fragment wiersza Nienawidzę Nienawidzę cię Polsko zgnębiona; podzielona, nawiedzona, tracona. Nienawidzę cię Polsko szalona; rozkradana, marnowana, gubiona. Nienawidzę was bracia Polacy ? dupiaci, mordziaci, krzywouśmiechnięci, czarnozębaci, pijacy. Nienawidzę was moi rodacy: skłóceni, skundleni, pazerni, skurwieni, żebracy.
Wyniki wyszukiwania frazy: kocham cię nienawidze - aforyzmy. Strona 2 z 37. werC Aforyzm 18 sierpnia 2012 roku, godz. 11:05 4,1°C - dlaczego
[Refren: Jazzy]Kochaj albo nienawidźI tak rozpoznamy często tych ludzi w maskachKochaj albo nienawidźPoznamy tych co mówią prawdziwe hasłaKochaj albo nienawidźI tak rozpoznamy każdy fałszywy aplauzKochaj albo nienawidźBo rozróżniamy te zachowania miasta[Interlude]No, tak się robi rap! Wice Wersa, Grand Papa Dziad[Zwrotka 1: Dogas]To od lat tkwi mojej krwi i nic z tym nie zrobiszZamieniam sny na czyny by żyć z tym do woliMam pomysł dlaczego miałbym go nie zrealizowaćI tak powieszą na nas psy, bo coś się nie spodobaPierdole opinie co nagminnie chcą nami szarpaćWiem po co idę i z kim u boku to mi wystarczaW mieście gniewu, interesów, stresu na co dzieńKocham i nienawidzę tym samym jak każdy człowiekW Tobie samych sukcesów, prostej miłościTo nie znaczy święceń kiedy wielu błądziJa wrzucam na oś mieszankę dobra i złościTa nowa salwa jest dla Nas i szczerej osobowościNie oczekuje od Ciebie, że to zrozumieszPrzyjaciel może stać się wrogiem i na odwrót w sumieTraktuje ten bajzel z dużym dystansemA Ty schowaj ideały i nie polegnij w walce[Refren: Jazzy]Kochaj albo nienawidźI tak rozpoznamy często tych ludzi w maskachKochaj albo nienawidźPoznamy tych co mówią prawdziwe hasłaKochaj albo nienawidźI tak rozpoznamy każdy fałszywy aplauzKochaj albo nienawidźBo rozróżniamy te zachowania miasta[Zwrotka 2: Verte]Nie czujesz nic, gdy kolejny nawija przeciętnieEwidentnie nie przejdziesz obojętnieWkładam w to serce, mam swoją wersjęJedni będą kochać, inni mieć awersjęLiryczne impresjeMajki chwyta, to nie lipaElita wita na bitach, wywołując epilepsjeTo prawda, znamy i mamy koneksjeKontrowersje, w tej kwestii mam obsesjęChcesz morały prawićKochaj lub nienawidźA potem wejdź na bit i daj się zabićTo grzązki teren, wiesz przeżyłem wieleJestem snajperem, sam wybieram moje celeJoł, nacja, dym mój i płynów synuWalczymy do końca, jak Kommodus i MaximusNie jestem tu po to byś mnie kochałTrzy razy H, inaczej H do H do H[Refren: Jazzy]Kochaj albo nienawidźI tak rozpoznamy często tych ludzi w maskachKochaj albo nienawidźPoznamy tych co mówią prawdziwe hasłaKochaj albo nienawidźI tak rozpoznamy każdy fałszywy aplauzKochaj albo nienawidźBo rozróżniamy te zachowania miasta[Zwrotka 3: Radio]To Hip-Hop, kultura, my ją mamy we krwiTak latamy po bibach, zwijamy staf w bletkiMiasto tętni rytmem zła, nic nie poradziszOceń życie sam, kochaj albo nienawidźTrzeba sobie poradzić, iść pod swoje dyktandoBo nienawiść fascynuje, a miłość pcha na dnoBardzo często łatwo w tym orjentację stracićWięc jednoznacznie kochaj albo nienawidź„Pić , palić” - wielu uważa to za normęJak to ze każdy z nas pogonił kiedyś komuś torbęTo życie gdzie Twój zły wybór często może zabićZłożymy jego portret Kochaj albo nienawidźNocne przekręty to trendy, brudne zapędyDzielnicy obręby, krajów podwórkowe bębnySuma styli odrębnych gdzie za błędy każdy płaciTo miasto zna nas dobrze więc je kochaj albo nienawidź[Refren: Jazzy]Kochaj albo nienawidźI tak rozpoznamy często tych ludzi w maskachKochaj albo nienawidźPoznamy tych co mówią prawdziwe hasłaKochaj albo nienawidźI tak rozpoznamy każdy fałszywy aplauzKochaj albo nienawidźBo rozróżniamy te zachowania miasta
Kocham I Nienawidze (original) Wymyślałam cię po trochu, każdego dnia Nie uciekniesz z mojej głowy, choćbyś chciał Nad otchłanią wielkiej ciszy, nad przepaścią bez dna Przerzuciłam most, most miłości W zakamarkach cudnej duszy hula wiatr Mocno kochaj mnie dziś w nocy, nie chcę spać